Nie dajmy sobie zabrać prawdziwego chrześcijańskiego i polskiego charakteru tych Świąt, nikomu. Nasza polska tożsamość wyrosła na chrześcijaństwie.

 Gdy w rodzinie rodzi się dziecko, wieść szybko się rozchodzi. Babcie i dziadkowie chcą zobaczyć wnuka, bliższe i dalsze ciocie dzwonią z gratulacjami – urywają się telefony, pierwsze zdjęcia krążą w mailach, zachwytom nie ma końca.

Gdy w Betlejem urodziło się Dziecko, było bardzo cicho i zimno. Nikt nie ogłosił tej nowiny sąsiadom. Osioł w stajni nisko zwiesił głowę – nie śmiał oczu podnieść na Wszechmogącego. Święty Józef gładził Żonę po policzku i patrzył na Tego, którego tuliła Matka Boga. Całe Niebo drżało ze wzruszenia i obawy: Stwórca zstąpił na ziemię i śpi w ramionach Matki…Czy to się mieści w głowie?

            

 

  

Nasze tradycje są mocno zakorzenione w chrześcijaństwie i niech tak zostanie. Polska bez prawdziwego chrześcijaństwa nie będzie już Polską.


Święta Bożego Narodzenia w polskiej tradycji są bardzo rodzinne, pełne urokliwego nastroju, jak to dzisiaj się często słyszy, posiadające swoistą magię.
Ale czy naprawdę została nam z tych świąt tylko ta magia, którą tak bardzo chcą nam „wtłoczyć” do umysłów wszelakie środki masowego przekazu, wszechobecne reklamy?
Czy wiemy chociaż jak zrodziło się to święto w chrześcijańskiej tradycji?


Nie wiemy, którego dnia urodził się Pan Jezus. Takiej informacji nie ma w Ewangeliach ani w zapiskach historycznych z epoki, a chrześcijanie w pierwszych trzech wiekach zupełnie nie interesowali się tą kwestią. Uroczyście obchodzili Wielkanoc, której datę łatwo ustalić na podstawie daty żydowskiego święta Paschy. „Powtórzeniem” Wielkanocy była każda niedziela. Nie świętowali innych wydarzeń z życia Jezusa.


Po raz pierwszy Boże Narodzenie zaczęto obchodzić w Betlejem w 328r, kiedy zakończyła się budowa bazyliki Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Inicjatorką budowy była św. Helena. Kościół zbudowano nad Grotą Narodzenia – znaną od początków chrześcijaństwa i odwiedzaną przez pielgrzymów. Zachował się opis uroczystości, która odbyła się tam 24 i 25 grudnia. Wierni razem z biskupem zebrali się wieczorem na Polu Pasterzy (Wigilia), a potem przeszli do groty i bazyliki, gdzie czuwali przez całą noc (Pasterka). Rano wyruszyli w procesji do Jerozolimy.


Istnieje pogląd, że święto Bożego Narodzenia ma korzenie pogańskie i zastąpiło pogańską uroczystość Narodzin Niezwyciężonego Słońca, hucznie obchodzoną tego dnia w Rzymie, ale w Palestynie rzymski i egipski kult słońca był nieznany, a teoria, jakoby Boże Narodzenie miało zastąpić święto słońca, pojawiła się dopiero w VI wieku.


Argumentu o pogańskich korzeniach Świąt Bożego Narodzenia używają Świadkowie Jehowy. Walkę z Bożym Narodzeniem rozpoczęli w XVI w. purytanie, a później prezbiterianie. Uważali oni, że należy obchodzić wyłącznie święta biblijne i mylnie uznali, że pamiątkę narodzenia Pana Jezusa trzeba skreślić z tej listy. W Stanach Zjednoczonych aż do 1880 r. świętowanie Bożego Narodzenia było zakazane. W Szkocji – nawet do lat 20-tych XX w.


Ale autorzy Starego Testamentu, mówiąc o Mesjaszu, używają takich określeń jak „światłość”, „jasność”, „gwiazda”. Z tego właśnie powodu umiejscowiono obchody Bożego Narodzenia w dniu, kiedy w przyrodzie światło wygrywa z mrokiem. Dla ludzi żyjących zgodnie z rytmem dnia i pór roku ta symbolika była na wyciągnięcie ręki.

Z tezą o pogańskich korzeniach tych świąt rozprawia się ks. prof. Józef Naumowicz w książce „Narodziny Bożego Narodzenia”.


Przyjście na świat Zbawiciela zmieniło historię ludzkości. Chrześcijaństwo zbudowało cywilizację, w której wyrośliśmy. Przyniosło wspaniały rozwój we wszystkich dziedzinach ludzkiego życia, ale często zapominamy o prawdziwym sensie chrześcijańskiego przesłania, a więc i świąt, które od lat tradycyjnie obchodzimy.


Czym dla każdego z nas jest Święto Bożego Narodzenia?
Czy to tylko choinka, prezenty, zasobny stół, magia?


Pięknie o tym pisze Adam Mickiewicz:


„Wierzysz, że Bóg się zrodził w betlejemskim żłobie,
Lecz biada ci, jeżeli nie zrodził się w Tobie”.


Takiego właśnie przeżywania Świąt Bożego Narodzenia, w którym Bóg rodzi się w naszych serca, życzę Wszystkim, bez wyjątku, 

I nie dajmy sobie zabrać prawdziwego chrześcijańskiego i polskiego charakteru tych Świąt, nikomu.
Nasza polska tożsamość wyrosła na chrześcijaństwie.

 

http://www.niedziela.pl/artykul/39903/Niemowlak-z-Betlejem

https://www.salon24.pl/u/e-b/920876,gdzie-jest-nasze-betlejem